Rasa: Upadły Anioł, Anioł zemsty niegdyś Sprawiedliwości.
Wiek: Nieznany,
Żywioł główny: Ogień
Żywioł poboczny: Powietrze
Charakter: Postać ta jest zdeprawowanym aniołem znaczy się upadłym aniołem co za tym idzie z anioła sprawiedliwości stał się aniołem zemsty. Jego język jest ostrzy niczym brzytwa, na pierwszy rzut oka olewa podstawowe zasady savoir-vivre. Samotny jeździec który bardzo rzadko wchodzi w układy z innymi chyba że jest to konieczne dla jego własnych celów. Nie cofnie się przed niczym by dopiąć swego celu kiedy będzie trzeba przejdzie po trupach by osiągnąć zadanie które na siebie narzucił. Mało kto zna jego historię a on sam nie chętnie się dzieli nią z innymi. Dla niektórych może zdawać się być pyskatym gnojkiem.
Cecha charakterystyczna: Tatuaż z lewej strony twarzy.
Wygląd: Mimo iż wygląd mojej postaci najlepiej pokazuje Art Arsenixc u góry karty postaci postaram się go opisać. Przede wszystkim styl ubioru mówi nam iż można go nazwać buntownikiem, osobą wyciągniętą spod prawa. Nosi skórę (kurtka z napisem na plecach "Miecz przeznaczenia ma dwa ostrza jednym z nich jesteś ty", spodnie, glany) oraz biżuterie (Nieśmiertelnik, bransoletki). Mimo iż na Arcie nie widać dodam tylko że posiada parę kolczyków w prawym uchu oraz to że postać ma na swoich plecach duże czarne skrzydła.
Umiejętności: Władanie ogniem przybieranie jego rożnych form kształtowanie go w stworzenia lub różne rzeczy. Jego pobocznym żywiołem jest powietrze dlatego iż posiada skrzydła dzięki którym może wzbić się w powietrze. Jest doskonałym szermierzem dlatego rzadko można go zobaczyć bez swego miecza. Oprócz tego jego zamiłowanie do alkoholi sprawia iż wie jak je połączyć w wyśmienite drinki.
Informacje o postaci w Pigułce:
-Niegdyś gdy żył w królestwie niebieskim był aniołem sprawiedliwości jednak spisek który został zaplanowany za jego plecami sprawił iż został schwytany przez demony piekielne, sprowadzony do piekieł był torturowany aż w końcu zdeprawowany. Stał się Upadłym Aniołem Zemsty błąka się po świecie by szukać ukojenia swej duszy.
-Postać jest wzorowana na Ghost Rider'że a dokładniej na demonie którym została opętana główna postać komiksu.
-Postać jest tzw badass'em nie cofnie się przed niczym, nie wie co to litość zabija bez mrugnięcia okiem.
-Pali papierosy
-Jest kobieciarzem i choć jeszcze nie znalazła się kobieta która poruszyła by jego zmarzniętego serca to wciąż mówi: "I przyjdzie ten dzień w którym wielki Anioł Zemsty zostanie pokonany przez tak prymitywną rzecz jak uczucie zwane Miłością"
-W pewnych kręgach jest znany jako Dziki Gon lub samo Gon
-Przez to iż raczej jest stworzeniem boskim (Nie oznacza to że nie da się go zabić czy zranić) Nie sypia a jedyna forma odpoczynku którą można nazwać snem w jego przypadku jest świadome wejście w letarg lub inaczej medytacja.
Kolejny Upadły Anioł. Im nas więcej tym myślę, że Niebo staje się te "złe" i wywala biedne skrzydlate istoty xD Chętny na wątek? Może zaczniesz? ;)
OdpowiedzUsuń|Selene
No w koncu widzę twoje kp xd
OdpowiedzUsuńJest piekne :3
| Keruś.
[ Nie zacząłeś, zatem ja to zrobię c: ]
OdpowiedzUsuńObudziła się z płytkim oddechem cała zlana potem. Panicznie rozglądnęła się po pokoju, ale nie znalazła niczyjej obecności. Jak zwykle w głowie pojawił się znany obraz. Skrzydła. Tak jak co noc od pewnego czasu. Jakiś Anioł maczał w tym palce. Selene wygramoliła się ze zmiętolonej pościeli i otworzyła okno. Chłodny powiew wiatru rozwiał jej czarne włosy i dał jasność umysłu. Oparła łokieć na parapecie i wpatrzyła się w nocne niebo. Z zadowoleniem stwierdziła, że jej puls wrócił do normy. Szybko zmieniła pidżamę na dżinsy i bluzkę z krótkim rękawem. Zbiegła po schodach na dół, założyła czarne trampki i wyszła. Jej dom znajdował się na uboczu miasta i obrała kierunek w stronę leśnych ścieżek. Włożyła ręce do kieszeni i gdy budynek ginął w tyle, uświadomiła sobie, że nie zabrała żadnej broni. Westchnęła. Musi zdać się na swój żywioł. Ostrożnie stawiała kroki, omijając konary i kamienie. W nocy las zamierał. Zwierzęta pochowały się do swoich kryjówek, wiatr od czasu do czasu powiewał, ale strumyk nadal szumiał w oddali. Gdy doszła do w miarę równego terenu, położyła się na trawie i wpatrzyła w niebo. Gwiazdy lśniły tworząc liczne konstelacje, wzrokiem próbowała znaleźć mały wóz.
Selene